7 gru 2011

Brat z Francji - czynienie uczniami



Niedawnej niedzieli byliśmy w odwiedzinach u siostry mojej Asi pod Warszawą. Tamże usłyszeliśmy bardzo budujące kazanie, a może bardziej było to nauczanie w grupie, bo mogliśmy zadawać pytania i dyskutować :) Chciałbym podzielić się z Wami tym nauczaniem. Słowa może będą moje, ale myśli przewodnie i tok rozumowania owego Brata, choć mocno ten tok rozbudowałem o wersety... A zatem...

16 lis 2011

Czy chodzisz w światłości?



Ostatnio poruszył mnie bardzo pewien fragment z listu Jana...

1 Jana 1,5-7
"A zwiastowanie to, które słyszeliśmy od niego i które wam ogłaszamy, jest takie, że Bóg jest światłością, a nie ma w nim żadnej ciemności. Jeśli mówimy, że z nim społeczność mamy, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie trzymamy się prawdy. Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu."

Jest tam napisane że Bóg jest światłością i nie ma w nim żadnej ciemności, żadnego zła. Co więcej, Bóg jest tak święty że nie może przy nim istnieć żadne nawet najmniejsze zło bo by umarło. Dlatego właśnie gdy grzech pojawił się na świecie - ludzie umarli duchowo, i zostali oddzieleni od Boga. Straciliśmy tą relację z Bogiem którą mieliśmy przed pojawieniem się grzechu.

7 cze 2011

Dzień szósty


księga Rodzaju 1,24-31 
"Potem rzekł Bóg: Niech wyda ziemia istotę żywą według rodzaju jej: bydło, płazy i dzikie zwierzęta według rodzajów ich. I tak się stało. I uczynił Bóg dzikie zwierzęta według rodzajów ich, i bydło według rodzaju jego, i wszelkie płazy ziemne według rodzajów ich; i widział Bóg, że to było dobre. Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi. I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich. I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi! Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: niech będzie dla was pokarmem! Wszystkim zaś dzikim zwierzętom i wszelkiemu ptactwu niebios, i wszelkim płazom na ziemi, w których jest tchnienie życia, daję na pokarm wszystkie rośliny. I tak się stało. I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień szósty."

Szóstego dnia zostały stworzone (13) zwierzęta lądowe i (14) kobieta :) Ale pokolei...

6 cze 2011

Dzień piąty


księga Rodzaju 1,20-23
"Potem rzekł Bóg: Niech zaroją się wody mrowiem istot żywych, a ptactwo niech lata nad ziemią pod sklepieniem niebios! I stworzył Bóg wielkie potwory i wszelkie żywe, ruchliwe istoty, którymi zaroiły się wody, według ich rodzajów, nadto wszelkie ptactwo skrzydlate według rodzajów jego; i widział Bóg, że to było dobre. I błogosławił im Bóg mówiąc: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie wody w morzach, a ptactwo niech się rozmnaża na ziemi! I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień piąty."

W piątym dniu zostały stworzone wszystkie (11) zwierzęta wodne i (12) ptaki. Czy widzicie tam słowo "potwory"? Hmm ciekawe o jakie potwory chodzi... Ichtiozaury? Plezjozaury? Inne?

2 cze 2011

Dzień czwarty

 
księga Rodzaju 1, 14-19
"Potem rzekł Bóg: Niech powstaną światła na sklepieniu niebios, aby oddzielały dzień od nocy i były znakami dla oznaczania pór, dni i lat! Niech będą światłami na sklepieniu niebios, aby świecić nad ziemią! I tak się stało. I uczynił Bóg dwa wielkie światła: większe światło, aby rządziło dniem, i mniejsze światło, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu niebios, aby świeciły nad ziemią. I rządziły dniem i nocą oraz aby oddzielały światłość od ciemności. I widział Bóg, że to było dobre. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień czwarty."

Czwartego dnia zostały stworzone wszelkie ciała niebieskie, (8) słońce, (9) księżyc i (10) gwiazdy aby na ich podstawie wyliczać upływający czas i aby świeciły nad ziemią.

Dzień trzeci

 
księga Rodzaju 1,9-13
"Potem rzekł Bóg: Niech się zbiorą wody spod nieba na jedno miejsce i niech się ukaże suchy ląd! I tak się stało. Wtedy nazwał Bóg suchy ląd ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. I widział Bóg, że to było dobre. Potem rzekł Bóg: Niech się zazieleni ziemia zieloną trawą, wydającą nasienie i drzewem owocowym, rodzącym według rodzaju swego owoc, w którym jest jego nasienie na ziemi! I tak się stało. I wydała ziemia zieleń, ziele wydające nasienie według rodzajów jego, i drzewo owocowe, w którym jest nasienie według rodzaju jego. I widział Bóg, że to było dobre. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień trzeci."

W trzecim dniu został stworzony (5a i b) suchy ląd i morze. I teraz pytanie... czy to ląd się wypiętrzył? Tam jest napisane, że to wody się cofnęły z lądu... ale jeśli się cofnęły, a objętość pozostała taka sama to ich poziom powinien się podnieść... Nie zapominajmy jednak że jesteśmy teraz po potopie, a to oznacza że dzisiaj mamy więcej wody niż było na ziemi po stworzeniu. Część wody wtedy znajdowała się w postaci otoczki nad atmosferą. A teraz ta woda znad atmosfery już znajduje się w oceanach. Zatem jak to było?

Dzień drugi


księga Rodzaju 1,6-8
"Potem rzekł Bóg: Niech powstanie sklepienie pośród wód i niech oddzieli wody od wód! Uczynił więc Bóg sklepienie, i oddzielił wody pod sklepieniem od wód nad sklepieniem; i tak się stało. I nazwał Bóg sklepienie niebem. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień drugi."

W drugim dniu została stworzona (4) atmosfera ziemska. Ale zobaczcie gdzie ona została stworzona! Nie jako dodatek do ziemi... wokół wody. Nie. Tam unosił się Duch Święty. Więc gdzie? "pośród wód"! Czyli że co? Na jakiejś głębokości w wodzie Bóg uczynił atmosferę. Co to oznacza? Wyobraźmy sobie jak powstaje. Co się wtedy dzieje? Ta część wody która jest nad atmosferą unosi się w górę....

Dzień pierwszy


Często spotykam się z  przekonaniem że opis stworzenia świata przedstawiony na początku biblii jest jedynie jakimś poetyckim tekstem nie mającym z rzeczywistością wiele wspólnego... Cóż. Jestem innego zdania :) Na początku opiszę cały ten czas stworzenia, później - w miarę dostępnego czasu - dorzucę wiadro faktów spoza biblii.

księga Rodzaju 1,1-5
"Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód. I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość. I widział Bóg, że światłość była dobra. Oddzielił tedy Bóg światłość od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy."

W tym dniu zostały stworzone (1) niebo i (2) ziemia. Najpierw niebo, potem ziemia. Ale jakie niebo? Przecież nie buduje się domu od sufitu... Zatem czy to atmosfera? Nie, bo została stworzona dopiero drugiego dnia (ale o tym potem). Zatem jakie niebo? Wszechświat? Nie sądzę... gwiazdy powstały dopiero czwartego dnia... zatem? 

20 kwi 2011

Psalm 51


Król Dawid był bardzo blisko Boga. W swoim sercu rozumiał i doświadczał Boga o wiele głębiej niż ludzie wokół, a pamiętajmy że wtedy obowiązywał zakon. Obowiązywało Prawo Mojżeszowe, przez które Bóg wyznaczał granice bezpiecznego życia (więcej o tym tutaj). Ludzie byli tak zepsuci i grzeszni że Bóg musiał im - jak dzieciom - zrobić listę rzeczy których robić nie wolno, a które robić muszą. Listę zakazów i nakazów. A ludzie i tak nie zrozumieli... I często wypełniali listę z przymusu, jako przepis. A sercem byli przy swoich grzechach.

księga Izajasza 29,13
I rzekł Pan: Ponieważ ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim,

Czy jednak i dziś my tak często nie postępujemy? Czy nie potrzebujemy takiego pouczenia? A przecież Bóg powiedział o czasach po przyjściu Jezusa i po Jego ofierze że....

9 kwi 2011

Świętość


Czytałem ostatnio nauczanie Dawida Wilkersona (o tym kim on jest poczytaj np tutaj), na temat świętości, które bardzo mnie poruszyło... Zamieszczam je tutaj w całości. Zapraszam :)

28 mar 2011

Jestem solą ziemi

 (pobrane stąd, dzisiaj)

Co to oznacza? Jak to rozumieć? Przeczytajmy najpierw miejsce, które o tym mówi.

ewangelia Mateusza 5,13
Wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana.

O co tu może chodzić? Jeśli zwietrzejemy jako sól, będziemy do niczego? Zobaczmy co mówią na ten temat pozostałe ewangelie... 

20 mar 2011

A więc kim jestem w Chrystusie?


1 list do Koryntian 1,2
Zborowi Bożemu, który jest w Koryncie, poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym, wraz ze wszystkimi, którzy wzywają imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa na każdym miejscu, ich i naszym.

Jak wynika choćby z tego wersetu w Chrystusie jesteśmy przez Boże powołanie. To co oznacza opisałem tutaj :) Ale ponieważ jesteśmy w Chrystusie, mamy też udział w Jego dziedzictwie. I to co jest prawdą o Chrystusie, jest też prawdą o nas, ponieważ jesteśmy w Chrystusie.

Każdy nowonarodzony wierzący (zajrzyj tutaj) utożsamiany jest z Chrystusem w Jego śmierci (Rzymian 6,3.6; Galacjan 2,20; Kolosan 3,1-3), w Jego pogrzebie (Rzymian 6,4), w Jego zmartwychwstaniu (Rzymian 6,5.8.11), w Jego wniebowstąpieniu (Efezjan 2,6), w Jego życiu (Rzymian 6,10-11), w Jego mocy (Efezjan 1,19-20) i w Jego dziedzictwie (Rzymian 8,16-17; Efezjan 1,11-12). W miarę upływu czasu postaram się w kolejnych postach napisać i rozwinąć każde z tych wymienionych rzeczy.

19 mar 2011

Bóg pomaga czy nie pomaga?...


list do Rzymian 8,28-30
A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani. Bo tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego, a On żeby był pierworodnym pośród wielu braci; a których przeznaczył, tych i powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych i uwielbił.

Przetłumaczmy to powoli na polski... Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu... Czyli że w każdej sytuacji nam pomaga. Komu pomaga? ...z tymi, którzy Boga miłują. Pomaga tym którzy kochają Boga.

Co się zmieniło?

Jeśli nie czytałeś poprzedniego postu, zapraszam najpierw do niego. Link tutaj.


Bóg stworzył Adama żywym fizycznie i żywym duchowo. Jednak po upadku Adama - czego efektem była śmierć duchowa - każdy człowiek który narodził się (a dokładnie: został poczęty) na ziemi, narodził się (został poczęty) żywy fizycznie i martwy duchowo. Takie życie i taką śmierć odziedziczyliśmy po Adamie i Ewie.

Odkąd utraciliśmy relację z Bogiem, Bóg z nas nie zrezygnował, znalazł sposób by tą zerwaną relację przywrócić. Tym sposobem było zapłacenie kary jakiej domagała się Boża sprawiedliwość za grzech ludzi. Poprzez śmierć swojego Syna, Jezusa Chrystusa. I teraz może rodzić się pytanie... skoro Jezus stał się człowiekiem, urodził się z Marii, to czy nie był tak samo martwy duchowo jak inni ludzie? Nie :) dlatego że został poczęty nie z mężczyzny ale z Ducha Świętego. Dlatego od poczęcia był żywy duchowo i żywy fizycznie. Tak jak Adam. Dlatego właśnie nie mam problemu z wiarą w to że całe swoje życie był bez grzechu. Kiedy miał 3 lata, kiedy miał 6, kiedy 12 i 18... zawsze, cały czas był bez grzechu. Czemu? Bo był żywy duchowo od samego początku. Znał Ojca. Znał Ojca lepiej niż uczeni w Piśmie (i mógł bez przeszkód rozmawiać o Bogu z nimi jako 12letni chłopiec a oni byli w szoku). Był taki jak Adam przed upadkiem. Tyle że miał świadomość co grzech powoduje. Dlatego jedynie On mógł wykonać Boży plan odkupienia ludzi.

5 mar 2011

Kim jesteś?

Prawda o nas samych, jaka dostępna jest w biblii, jest dla nas życiem. Neil Anderson bardzo ładnie poskładał całą tą prawdę w logiczną ciągłość w książce "Zwycięstwo nad ciemnością". Kto ma możliwość, tego zachęcam do przeczytania. Ale też postaram się streścić i często rozwinąć główne myśli w tym i najbliższych postach. Zapraszam :)


Mam takie proste pytanko... Kim jesteś? Jak odpowiesz mi na to pytanie? Gdybym sobie je zadał... czy odpowiedź: "Jestem Marek" odpowiedziałaby na nie? Nie. Marek to moje imię a nie to kim jestem. "Jestem informatykiem".. nie, to jest mój zawód. "Jestem protestantem", nie, to moja przynależność wyznaniowa... więc kim jestem? To kim jestem to coś więcej niż widać na zewnątrz.

18 lut 2011

Czy jest dla mnie nadzieja?

Jeśli nie przeczytałeś najpierw poprzedniego postu, zacznij od niego - tu jest link.



Kolejna sprawa to od razu nasuwające się pytanie: Czy jest dla mnie nadzieja? Skoro tyle nagrzeszyliśmy, to czy jest jakakolwiek nadzieja? Przecież wszyscy powinniśmy pójść do piekła.

Kochani, jest nadzieja. Nadzieja jest w tym czego dokonał Jezus na krzyżu. Nadzieja jest w Jezusie.

A czego Jezus dokonał na krzyżu? Kiedyś nieco już o tym pisałem tutaj

Zanim odpowiem na to pytanie zastanówmy się nad pewnym zarzutem wobec Boga, który wiele osób podziela...

Dlaczego Bóg pozwala by na świecie było tyle zła?

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego."

 
Słowa Jezusa zabrzmiały tutaj dla mnie jak groźba... Ale prawdę mówiąc to są ostrzeżeniem. Przed czym? - zapytacie? Już mówię... przed największym zdziwieniem Waszego życia. Podobnie musiały się zdziwić głupie panny, o których wspomniał Jezus swego czasu...

13 sty 2011

Pan mądrością ugruntował ziemię

... i rozumem stworzył niebiosa. Dzięki jego wiedzy wytrysnęły wody z otchłani, a z obłoków rosa spada kroplami. (Przypowieści/Przysłów 3,19-20)





Garść pięknych obietnic od Pana... z księgi Przypowieści Salomona (inaczej Przysłów) 2,1 - 3,26