28 mar 2011

Jestem solą ziemi

 (pobrane stąd, dzisiaj)

Co to oznacza? Jak to rozumieć? Przeczytajmy najpierw miejsce, które o tym mówi.

ewangelia Mateusza 5,13
Wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana.

O co tu może chodzić? Jeśli zwietrzejemy jako sól, będziemy do niczego? Zobaczmy co mówią na ten temat pozostałe ewangelie... 

ewangelia Marka 9,50-51
Sól, to dobra rzecz, ale jeśli sól zwietrzeje, czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w samych sobie i zachowujcie pokój między sobą.

Marek odsłania więcej z tej tajemnicy... Sól to coś co powinno być w nas. I służy (lub jest pomocne) do zachowywania pokoju między ludźmi... A co to jest zachowywanie pokoju między ludźmi? To jest wtedy kiedy godzimy ze sobą kłócące się osoby... to jest wtedy kiedy wpływamy na rozładowanie napiętej atmosfery... kiedy sami się nie kłócimy... nie wszczynamy waśni i zwad... kiedy łagodzimy czyjeś zdenerwowanie... Ok, ale jak możemy to osiągnąć?

list do Efezjan 4,29-32
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. A nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia. Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i krzyk, i złorzeczenie niech będą usunięte spośród was wraz z wszelką złością. Bądźcie jedni dla drugich uprzejmi, serdeczni, odpuszczając sobie wzajemnie, jak i wam Bóg odpuścił w Chrystusie.

Przez wypowiadanie słów które budują i przynoszą błogosławieństwo. W uprzejmości i łagodności. Bez złorzeczenia, bez gniewu i złości, przebaczając sobie chętnie wszystko co macie przeciwko komu. W ten sposób zachowujemy pokój między ludźmi. Kiedy przeklinamy, kiedy pałamy złością czy goryczą i takie słowa wypowiadamy ludziom... zasmucamy Ducha Świętego.

Przypowieści (Przysłów) 25,15
Cierpliwością można przekonać sędziego, a łagodny język łamie kości.

Ale zobaczmy jeszcze ewangelię Łukasza...

ewangelia Łukasza 14,34-35
Dobrą rzeczą jest sól; jeśli jednak sól zwietrzeje, czym ją przyprawić? Nie nadaje się ani do ziemi, ani do nawozu; precz ją wyrzucają. Kto ma uczy do słuchania, niechaj słucha.

Zawsze jak czytam że kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha, to myślę sobie że Jezus ostrzega przed zagadką :) Jakby chciał powiedzieć, że ten fragment ma głębsze znaczenie niż mogłoby się wydawać... Tutaj jest powiedziane że ta zwietrzała sól nie nadaje się do ziemi ani do nawozu. Co robi nawóz? Użyźnia ziemię. Polepsza wzrost. Hmm... Buduje? Błogosławi? Czy kojarzy nam się to z tekstem z listu do Efezjan? Kiedy jestem zwietrzałą solą, czyli nie ma we mnie smaku soli, nie jestem uprzejmy ani łagodny.. to wtedy nie mogę budować i błogosławić innych przez to jak mówię. Moja sól we mnie nie nadaje się już wtedy do niczego.

Jakuba 1,21
Przeto odrzućcie wszelki brud i nadmiar złości i przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was Słowo, które może zbawić dusze wasze.

List Jakuba nazywa takie złe mówienie brudem. Czyli ta zwietrzała sól we mnie jest brudna. A brudnej soli nikt na kanapkę nie chce... przynosi raczej obrzydzenie niż poprawę smaku, przynosi bardziej kłótnię niż pokój...

Co mamy z tym zrobić?

list do Efezjan 4,22 
Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, i odnówcie się w duchu umysłu waszego, a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy.


Co to znaczy? Mamy porzucić swoje przyzwyczajenia do grzechu, odrzucić to jak brud. Stary człowiek to ten sprzed nowonarodzenia, żyjący w grzechu, w oddzieleniu od Boga. Nowy człowiek pojawia się w momencie nowego narodzenia. Z Boga. A jaki jest ten nowy?

list do Kolosan 3,9-17 
nie okłamujcie się nawzajem, skoro zewlekliście z siebie starego człowieka wraz z uczynkami jego, a przyoblekli nowego, który się odnawia ustawicznie ku poznaniu na obraz tego, który go stworzył...

Nowy człowiek ciągle się odnawia by być bardziej podobnym do Jezusa...


W odnowieniu tym nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, cudzoziemca, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz Chrystus jest wszystkim i we wszystkich. 

Bez względu na to kim jesteś, czy kobietą, czy mężczyzną, czy chłopcem czy dziewczyną, czy bogatą czy biednym, czy uczniem czy nauczycielem, czy masz jasne włosy czy ciemne, czy masz piegi czy ich nie masz, czy nosisz skarpetki czy nie... Każdy kto doświadczył nowonarodzenia odnawia się i upodabnia do Jezusa. 

Jak mamy postępować? Czytamy dalej...

Przeto przyobleczcie się jako wybrani Boży, święci i umiłowani, w serdeczne współczucie, w dobroć, pokorę, łagodność i cierpliwość, znosząc jedni drugich i przebaczając sobie nawzajem, jeśli kto ma powód do skargi przeciw komu: Jak Chrystus odpuścił wam, tak i wy. A ponad to wszystko przyobleczcie się w miłość, która jest spójnią doskonałości. A w sercach waszych niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też powołani jesteście w jednym ciele; a bądźcie wdzięczni. Słowo Chrystusowe niech mieszka w was obficie; we wszelkiej mądrości nauczajcie i napominajcie jedni drugich przez psalmy, hymny, pieśni duchowne, wdzięcznie śpiewając Bogu w sercach waszych; i wszystko, cokolwiek czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w imieniu Pana Jezusa, dziękując przez Niego Bogu Ojcu.


Kochani, wszystko to są decyzje. My decydujemy jak postępujemy. Każdego dnia. Zauważcie że w Mateuszu 5,13 (pierwszy werset w tym poście) nie jest napisane bądźcie solą ziemi. Ale jesteście solą. Czy chcesz czy nie chcesz, jeśli jesteś w Jezusie - jesteś solą ziemi. Ty natomiast decydujesz o jej smaku. Czy będzie to dobry smak, taki za którym ludzie będą tęsknili? Czy będzie bezwartościowy... Jeśli wczoraj się nie udało, nie poddawaj się, wybierz i zdecyduj dziś. I idź naprzód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz