Bóg panuje nad całym wszechświatem, tak? A skoro nad całym wszechświatem, to i nad ziemią, tak? Czemu zatem tyle zła jest na ziemi... i tyle niesprawiedliwości... Popatrzmy...
księga Rodzaju 1,26.28
"Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi. I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!"
Bóg stworzył nas na swój obraz. Mało tego, dał nam władzę i panowanie nad całą ziemią i nad wszystkim co na tej ziemi było. Uczynił nas swoimi regentami (osobami pełniącymi władzę w imieniu i autorytecie innej osoby). Byliśmy jak Bóg.
ewangelia Mateusza 21,33
"Był pewien gospodarz, który zasadził winnicę, ogrodził ją płotem, wkopał w nią prasę i zbudował wieżę, i wydzierżawił ją wieśniakom, i odjechał."
Potem przyszedł diabeł i skusił nas byśmy oddali mu tą władzę. W jaki sposób? Namawiając nas do złamania Bożego prawa. Posłuchaliśmy diabła, a nie Boga. Z powodu nieposłuszeństwa Bóg przeklął ziemię
księga Rodzaju 3,17-19
"A do Adama rzekł: Ponieważ usłuchałeś głosu żony swojej i jadłeś z drzewa, z którego ci zabroniłem, mówiąc: Nie wolno ci jeść z niego, przeklęta niech będzie ziemia z powodu ciebie! W mozole żywić się będziesz z niej po wszystkie dni życia swego! Ciernie i osty rodzić ci będzie i żywić się będziesz zielem polnym. W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz."
Od tamtej pory władzę sprawuje diabeł. Dlatego że mu ją oddaliśmy, ba, nie tyle oddaliśmy mu władzę, co tymsamym staliśmy się jego niewolnikami.
ewangelia Jana 8,34
"Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu."
Może to bardzo pejoratywne określenie nazywać nas wieśniakami (i ze względu na nas i ze względu na tych szczerych, prostych ludzi na wsi) ale kompletnie okazaliśmy się wieśniakami! Byliśmy jak Bóg. A daliśmy się zwieść bo zapragneliśmy stać się jak Bóg. To chore. Ale na tym polega zwiedzenie. Robimy rzeczy, które równie dobrze możemy osiągnąć idąc Bożą drogą, ale grzesząc mamy je szybciej.
Bóg tak sprawy nie zostawił.
ewangelia Jana 8,37
"A w końcu posłał do nich syna swego, mówiąc: Uszanują syna mego."
Potem przyszedł Jezus by odebrać władzę szatanowi. Lecz co zrobiliśmy?
ewangelia Jana 8,38-39
"Ale gdy wieśniacy ujrzeli syna, mówili między sobą: To jest dziedzic; nuże, zabijmy go, a posiądziemy dziedzictwo jego. I pochwycili go, wyrzucili poza winnicę i zabili."
Posiądziemy dziedzictwo jego!!! Cóż za ironia!
księga Daniela 7,27
"Królestwo, władza i moc nad wszystkimi królestwami pod całym niebem będą przekazane ludowi Świętych Najwyższego. Jego królestwo jest królestwem wiecznym, a wszystkie moce jemu będą służyć i jemu będą poddane."
Nadal nie rozumiemy że Bóg tą władzę już ludziom dał! Jezus - będąc posłusznym Ojcu - odebrał tą władzę szatanowi, podstępem nam zagrabioną. I teraz to On ma władzę nad ziemią.
ewangelia Mateusza 28,18
"A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi."
I daje ją każdemu, kto uwierzy i narodzi się na nowo. Nowonarodzeni są regentami na ziemi, w miejsce Jezusa. Tak jak było to za czasów Adama i Ewy. Bóg przywrócił przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa porządek, jaki od początku zaplanował dla ludzi. Mamy autorytet od Boga i w tym autorytecie mamy pełnię władzy nad zwierzętami i wszystkim co jest na ziemi. Mamy tą władzę wspólnie z innymi ludźmi. Wspólnie to nie znaczy że jedni ludzie mają panować nad innymi. Każdy człowiek jest tak samo cenny w Bożych oczach.
Ale czytaliśmy, że nie wszyscy ludzie mają władzę, tylko narodzeni na nowo. Co to znaczy?
Ewangelia Jana 3,3-5
"Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się? Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego."
Nie można pełnić władzy w autorytecie Boga, będąc z Bogiem w konflikcie. A niestety z powodu grzechów ludzie są w konflikcie z Bogiem. Nowonarodzeni to ci, którzy przyjęli Jezusa jako swojego Pana, dając mu pierwszeństwo w swoim życiu, dla których stał się Bogiem i Zbawicielem, których grzechy zostały darowane. Którzy zdecydowali że chcą być Bogu posłuszni.
Diabłu udaje się nas potępiać za nasze upadki i udaje mu się przekonać nas o tym że nie mamy władzy skoro tak upadamy. Że Bóg nigdy na nas przychylnie nie spojrzy skoro jesteśmy w takich grzechach. Udaje mu się przekonać nas o tym że trzeba tą władzę zdobyć inaczej: krzykiem, wymuszeniem, nieuczciwym zyskiem... Ilu z nas poddaje się takiemu zwiedzeniu w naszej rodzinie? Ilu z nas wybiera rządzenie siłą i kpiną? Raniąc i depcząc by tylko zachować władzę?
list do Efezjan 6,12
"Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich."
Diabłu udaje się nas oszukać, że to inni ludzie są zagrożeniem dla nas. Ale biblia stwierdza jasno. To diabeł jest naszym przeciwnikiem. A walka z nim nie polega na dobijaniu innych ludzi.
list Jakuba 4,7
"Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was."
Na koniec opowiem Wam przykład władzy jaką dzięki Bogu i dzięki nowonarodzeniu mamy. Jakiś czas temu do mojego mieszkania wprowadziły się mrówki faraona. Takie małe, żółtawo-brązowe, wszędobylskie bestie, które zjadają wszystko co zostawię na wierzchu do jedzenia jak i wszystko co schowam :) Różnymi sposobami tępiliśmy je z Asią. Nic. Wtedy pomyślałem sobie o władzy jaką wierzący mają nad zwierzętami - dokładnie taką samą jaką mieli Adam i Ewa. Bóg nam tej władzy nie odebrał, ba, odzyskaliśmy tę władzę dzięki Jezusowi. Zatem - będąc świadomym nowej sytuacji - znalazłem jakąś mrówkę i w imieniu Jezusa rozkazałem jej opuścić moje mieszkanie, razem z pozostałymi mrówkami. I puściłem ją wolno by przekazała wiadomość reszcie. Dwa dni później zaczęły się migracje. Mrówki zabrały królową i zaczęły się wynosić. Byliśmy z Asią w szoku. Nadal jesteśmy. Ale to jedynie dowodzi wierności Boga i prawdziwości Jego Słowa - biblii.
Zachęcam Was byście - tak jak powiedział Jakub - przybliżyli się do Boga.
Odpowiadając zatem na pytanie z pierwszego akapitu poprzedniej notki, chciałbym pokazać kto tu tak naprawdę robi krecią robotę.
W ewangelii Jana 10,10-11 Jezus mówi: "Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać. Ja przyszedłem, aby [owce moje] miały życie i obfitowały. Ja jestem dobry pasterz. Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce."
Złodziej o którym tu mowa to nikt inny jak władca tego świata - szatan. Władca który został już pokonany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz