18 mar 2009

Czy to ten sam Bóg?


Czy Bóg Starego Testamentu i Bóg Nowego Testamentu to ta sama osoba? Czy nie zastanawiało Was to czasem? Przecież oni wydają się zupełnie różni! Ale czy na pewno?

Ludzie żyjący w czasach Starego Testamentu żyli pod zakonem. Co to znaczy?

Bóg jest Bogiem sprawiedliwym. To znaczy, że jest Bogiem prawa. Przestrzega go. Nie łamie. Jest też jednocześnie Bogiem miłosiernym. Ale zauważcie jaka jest różnica. Bóg sprawiedliwy MUSI być sprawiedliwy. Bo jeśli okaże niesprawiedliwość przestanie być sprawiedliwy. A Bóg miłosierny nie musi okazywać zawsze miłosierdzia by być miłosierny. On MOŻE być miłosierny.

Co z tego wynika? Bardzo wiele. Na przykład to, że żeby Bóg okazał miłosierdzie zawsze, lub choćby często, musi mieć uzasadnienie... musi wytłumaczyć swojej sprawiedliwości dlaczego chce być miłosierny. Bo sprawiedliwość domaga się kary za złamanie prawa.

Trudne jest to może do wyobrażenia ale może spójrzmy na taki przykład. Wyobraźmy sobie że Bóg jest dwoma osobami. Adwokatem - obrońcą i prokuratorem - oskarżycielem. Jeśli człowiek zgrzeszył to prokurator co robi? Wstaje i mówi: ten człowiek zgrzeszył, więc zasługuje na karę. I to jest prawda. Co robi adwokat? Wstaje i mówi: ale panowie, okażmy mu miłosierdzie. Na to prokurator: niby dlaczego? Na to adwokat nie miałby argumentu. Bo... ładnie się uśmiecha? Nie. Z tego właśnie powodu w Starym Testamencie - gdy nie było "argumentu za", zwyciężał prokurator. I przychodziła częściej kara za grzechy.

księga Ezechiela 22,30
"Szukałem wśród nich męża, który by potrafił wznieść mur i przed moim obliczem stanąć w wyłomie, wstawiając się za krajem, abym go nie zniszczył, lecz nie znalazłem."

A jak jest teraz? Jak było za czasów Nowego Testamentu? Umarł za nas Jezus. Poniósł całą karę na jaką zasłużyliśmy. To Jego Bóg ukarał za nasze winy.

księga Izajasza 53,2-7
"Nie miał postawy ani urody, które by pociągały nasze oczy i nie był to wygląd, który by nam się mógł podobać. Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego. Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony. Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust."

Jaki jest warunek przebaczenia tych win? Jaki jest sposób aby i nasze grzechy zostały w ten sposób zapłacone?

Taki by przyjąć ten prezent. Zaprosić Jezusa do swojego serca i uczynić Go jego Panem. Gdy to zrobimy i będziemy w tym trwać, kara na jaką zasługiwaliśmy zostanie uregulowana.

list do Efezjan 2,8-9
"Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił."

list do Kolosan 2,14
..."wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża"

1 list do Tymoteusza 2,6
"...Chrystus Jezus, który siebie samego złożył jako okup za wszystkich"

Ale to nie wszystko, jest więcej:

list do Hebrajczyków 9,24
"Albowiem Chrystus nie wszedł do świątyni zbudowanej rękami, która jest odbiciem prawdziwej, ale do samego nieba, aby się wstawiać teraz za nami przed obliczem Boga;"

1 list Jana 2,1-2
"Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata."

Jak teraz wygląda rozmowa prokuratora z adwokatem? Jeśli człowiek zgrzeszył to prokurator co robi? Wstaje i mówi: ten człowiek zgrzeszył, więc zasługuje na karę. I to jest prawda. Co robi adwokat? Wstaje i mówi: ale panowie, okażmy mu miłosierdzie. Na to prokurator: niby dlaczego? Na to Jezus mówi: Ojcze, umarłem za tego człowieka, ja poniosłem karę za jego grzechy. I teraz to prokurator nie ma argumentu. A jeśli nawet prokurator powie: Ale ten człowiek nie wyznał Ciebie jako swojego Pana, albo Ten człowiek przyjął Cię do serca ale jego czyny nie świadczą o tym. Co wtedy? Jezus powie: Ojcze, okaż cierpliwość. To prawda, lecz może się jeszcze opamiętać.

ewangelia Łukasza 13,7-9
"I rzekł do winogrodnika: Oto od trzech lat przychodzę, by szukać na tym figowym drzewie owocu, a nie znajduję. Wytnij je, po cóż jeszcze ziemię próżno zajmuje? A tamten odpowiadając, rzecze: Panie, pozostaw je jeszcze ten rok, aż je okopię i obłożę nawozem, może wyda owoc w przyszłości; jeśli zaś nie, wytniesz je."

Stąd ta różnica między Bogiem Starego Testamentu, a Bogiem Nowego Testamentu. To wciąż ten sam Bóg. Nie łudźmy się jednak, że po naszej śmierci Bóg będzie jeszcze na coś czekał. Jeśli nie opamiętasz się i nie odwrócisz od swoich grzechów, jeśli nadal zwlekasz z powiedzeniem Bogu "tak", ofiara Jezusa Ciebie nie obejmie.

Zapraszam Cię do wyrażenia swojej opinii na temat tego co właśnie napisałem :) Porozmawiajmy o tym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz