W rodzinie dzieci mają różne imiona. I rodzice wołają na nie po imieniu. To wystarczy by wiedziano o kogo chodzi. Poza rodziną używamy oprócz imion - nazwisk. I zasadniczo to wystarcza. W Polsce czy innych krajach, do konkretniejszej identyfikacji używany jest numer identyfikacyjny. Cóż, ludzi w kraju jest (poza Chinami) najwyżej kilkadziesiąt milionów... Wystarczająco mało by taki krótki numer wystarczył. Kiedyś, gdy ludzi było mniej, oprócz imion podawano też imię ojca... Np Karol, syn Gustawa. Stąd z czasem pojawiły się nazwiska typu Karl Gustavson.